I kto by pomyślał? Zaczyna się trzeci tydzień zimy w pogodzie i oprócz czwartkowego i piątkowego epizodu z odwilżą, zima nie odpuszcza. Przyznam że mam już jej po dziurki w nosie. Ciągłe odśnieżanie, na drogach niebezpiecznie i ślisko, a i po polu ciężko pochodzić, o treningu biegowym nie wspominając.
Ale będzie też pozytywnie i tutaj moje spostrzeżenie. Tej zimy jak chyba, żadnej wcześniej widać, że odradza się wiele, różnych gatunków ptaków. Nie będę tutaj pisał o wróblach bo na nich widać to bardzo dokładnie. Ostatnio jednak zauważyłem coraz częściej kruki. I nie jest to już istne "święto lasu" ale normalne i częste spotkanie.
Wrzucę parę zdjęć z tego okresu ale fajerwerków nie będzie. Wszystko przez pogodę. Zima choć trzyma to jednak głównie wietrzna, pochmurna i niezbyt przyjemna do spacerów. Ponadto jeżeli chodzi o mnie, to najlepsze zdjęcia w przyrodzie, to zdjęcia w słoneczne dni!
I tak fajne :)
OdpowiedzUsuńJesień też mało klimatyczna i słoneczna była. Zimie też tego uroku brakuje...
Masz rację, i co by nie pisać, lato też było do d... :(
UsuńA niech trzyma do maja :)
OdpowiedzUsuńWidzę mego zająca ustrzeliłeś :)