To pierwszy w tym sezonie typowo jesienny wpis i muszę przyznać, że jestem w lekkim szoku, jak szybko ten czas znowu poleciał. Miałem wrażenie, że dopiero co była za nami "majówka", ale że i wakacje?!
Żurawie
1 dzień temu
Tytuł bloga to nic innego jak obiektyw mojego aparatu. Żadne tam wróżby, czy astrologia, których jest teraz pełno, a których jako katolik unikam. Cel tej strony jest jeden: z pomocą zdjęć chcę pokazać piękno otaczającego mnie świata, a także opowiedzieć o innych ważnych sprawach, z którymi warto się z Wami podzielić.
To pierwszy w tym sezonie typowo jesienny wpis i muszę przyznać, że jestem w lekkim szoku, jak szybko ten czas znowu poleciał. Miałem wrażenie, że dopiero co była za nami "majówka", ale że i wakacje?!
Wczoraj (18.09) mieliśmy super-pełnie "łysego". Księżyc nie to, że był blisko ziemi, przez co wydawał się większy niż zwykle, to jeszcze miał żółtawą poświatę, dlatego nazwany został "kukurydzianym".
Wrzucam dwa zdjęcia raczej jako reportersko. Udało mi się chwycić za aparat i zrobić kilka zdjęć bez zbędnie wyszukanych kadrów.
mail: j.staszczuk(małpa)yahoo.pl