Co by nie mówić ale Radzimów sowami stoi! Jakiś czas temu sfotografowałem tutaj sowę uszatą, o czym możecie poczytać jak i obejrzeć zdjęcia tutaj, a teraz trafił mi się puszczyk.
O tym, że w jednym miejscu w oknie siedzi sowa (bo jeszcze nie wiedzieliśmy, że to puszczyk), opowiadała mi i Marta i szwagier jak i teście. Wszyscy "ją" widzieli tylko nie ja, aż do soboty. Wtedy to podczas treningu przebiegałem w okolicy i "ją" zobaczyłem.
Oczywiście o fotografowaniu nie mogło być mowy ale odpowiednio przygotowany załatwiłem temat w niedzielę. Poniżej kilka zdjęć puszczyka, które pomógł mi jak zwykle zidentyfikować niezawodny Rafał Bojanowski, jego autorska strona tutaj.