niedziela, 31 lipca 2016

Łazy - zachody słońca

W tym roku podczas urlopu odwiedziliśmy Łazy. Z tej okazji wrzucę w dwóch odsłonach trochę zdjęć. Dzisiaj, to co tygryski lubią najbardziej, czyli zachody słońca, nad naszym pięknym Bałtykiem ;)
Inne tego typu wpisy:











piątek, 22 lipca 2016

Czaplia stójka

Gorąco dzisiaj jak na pustyni a ja wybierając się z Tyrionem na spacer postanowiłem wziąć aparat z podpiętym tele. Już po dwustu metrach psioczyłem na siebie, zły że dźwigam tego klocka. Jak się okazało przydał się...
Tyrion poszedł się ochłodzić i spłoszył czaplę, ta nie uciekła za drzewo tylko usiadła na pobliskim, uschniętym dębie, jak dobrze, że miałem aparat :) 




środa, 6 lipca 2016

Maki - takie jakie lubię

Nie wiem dlaczego wśród tak pięknej polskiej przyrody szczególnie upodobałem sobie maki. Czy to dla ich wyraźnego, czerwonego koloru? Czy też dla kontrastu jaki tworzą z dojrzewającymi do żniw polami? Przyglądając się, patrząc jak tworzą przeróżne, wydawać by się mogło chaotyczne kompozycje, przeplatane często z chabrami... nie mogę od nich oderwać oczu. Jednak to już koniec sezonu na te piękne kwiaty, dlatego w tym roku zapewne ostatni już raz kwintesencja tego co tak w nich uwielbiam. Odsyłam też do wpisu z tamtego roku: Słoneczne maki i chabry i z roku 2013 





niedziela, 3 lipca 2016

Koncertowo: Roy Bennett

Jakiś czas temu byłem z Martą na koncercie Roya Bennetta (jazzującego policjanta z Londynu) w sali Hotelu Pawłowski. Przyznam szczerze, że choć sceptycznie nastawiony (to nie moje klimaty) to świetnie się bawiłem. Fajne kawałki które wpadały w ucho. Mocno zaskoczyło mię też tak dobre nagłośnienie.