Jakiś czas temu sąsiadka wrzuciła zdjęcie pazia królowej - pięknego motyla, który odwiedził ich ogród. Pomyślałem sobie, szkoda, że u nas nie ma. Jednak wczoraj Michalina wpadła jak burza do pokoju i krzyczy, że "królowej pazi" jest i u nas. Chwyciłem za aparat i jest. Nasze cynie też nawiedził ten piękny motyl.
Jak widać: warto z dziećmi oglądać atlasy przyrodnicze. Dlatego od razu zamówiłem olbrzymi atlas polskich ptaków. Idealny zakup tuż przed jesienią. Dzięki niemu Michalina i Michał pomogą mi w mojej przyrodniczej pasji ;)