Jak widać kwitnące rzepaki to nie tylko z jednej strony żółte krajobrazy, a po drugiej stronie - intensywne uczulenie i katar alergiczny, ale też okazja do „upolowania” pokląskwy.
W ubiegłym tygodniu, gdy postanowiłem zrobić jeszcze kilka żółtych kadrów do biblioteki, okazało się, że przy okazji ustrzeliłem pokląskwę, a nawet parkę tych ładnych ptaszków.
Po deszczach w ścieżkach technologicznych potworzyły się kałuże i zapewne pokląskwy polowały na gromadzące się w pobliżu owady.
(większe zdjęcia po kliknięciu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz