piątek, 22 lipca 2016

Czaplia stójka

Gorąco dzisiaj jak na pustyni a ja wybierając się z Tyrionem na spacer postanowiłem wziąć aparat z podpiętym tele. Już po dwustu metrach psioczyłem na siebie, zły że dźwigam tego klocka. Jak się okazało przydał się...
Tyrion poszedł się ochłodzić i spłoszył czaplę, ta nie uciekła za drzewo tylko usiadła na pobliskim, uschniętym dębie, jak dobrze, że miałem aparat :) 




3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. To samo mówi Mariusz, ale wiesz jak jest... głupi zawsze ma szczęście ;)

      Usuń
    2. Dobrze to określiłeś :)
      Stójka superowa!!

      Usuń