Nie, nie ta polityczna, wszak do wyborów jeszcze miesiąc, ale ptasia. Zapewniam, że przyroda jest o wiele ciekawsza niż polityka.
Pogoda piękna, a ja z przykrością stwierdziłem, że opuściły na już skowronki. Natomiast wczoraj, gdy byliśmy całą watahą na spacerze, mogliśmy podziwiać olbrzymie stado szpaków.
Co ciekawe były już takie sezony, że niektóre z tych krzykliwych i bardzo upierdliwych dla sadowników ptaków, zostawały u nas na zimę. Jak dowód wrzucam ostatnie, archiwalne zdjęcie.
Mało tego, od ładnych paru sezonów zimują też u nas żurawie. Czym umilają spędzanie tego smutnego co by nie pisać czasu. Ale zapewne będzie okazja i za kilka miesięcy będę mógł Wam je pokazać tutaj na fotoblogu.
Podsumowując - naszła mnie taka refleksja, że czego byśmy nie robili, to nie zatrzymamy upływającego czasu…
"Tempora labuntur tacitisque senescimus annis."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz