Choć jest ciepło, to na dworze nie się chce za długo przebywać. Otto daje popalić nawet u nas na pogórzu. Silny wiatr i opady sprawiają, że przechodzi szybko ochota na jakąkolwiek aktywność na świeżym powietrzu ;) Najlepiej to kawka i kindle w ręku...
Niezależnie jednak od pogody postanowiłem pójść z Tyrionem na szybki spacer. Biłem się jednak z myślami, czy brać aparat - w końcu w taką pogodę raczej nie ma szans na nic fajnego. Mimo wszystko wziąłem grzmota i nie żałuję, udało mi się podejrzeć dwie pary żurawi. Widać, że te myślą już o wiośnie, samce zaczynają się puszyć ;) Brakuje tylko skowronków - no i słońca, z tym jednak w najbliższych dniach będzie u nas ciężko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz