Gdy dzisiaj w pracy zobaczyłem za oknem słońce, to uśmiech miałem od ucha do ucha. Nareszcie wróciło słońce! Takiego dnia nie można było zmarnować: aparat, Frodo i wypad na pole ;)
Kończąca się jesień
2 tygodnie temu
Tytuł bloga to nic innego jak obiektyw mojego aparatu. Żadne tam wróżby, czy astrologia, których jest teraz pełno, a których jako katolik unikam. Cel tej strony jest jeden: z pomocą zdjęć chcę pokazać piękno otaczającego mnie świata, a także opowiedzieć o innych ważnych sprawach, z którymi warto się z Wami podzielić.
mail: j.staszczuk(małpa)yahoo.pl
Tak, w Krakowie też... i za chwile przyszła mgła.
OdpowiedzUsuń