niedziela, 29 kwietnia 2012

Czubatka - udane podejście

Wczoraj postanowiliśmy jeszcze raz uderzyć na Czubatkę. Trasę tą odkładaliśmy już kilkakrotnie, a ubiegłoroczny wyjazd skończył się tylko na drodze pod górą. Tym razem (uprzedzając fakty) udało się) Start i meta, czyli Sulików:


Wspinając się pod jeden z podjazdów, asekurował nas jastrząb:


Tutaj widok na Małą Wieś Górną i w oddali Radzimów. Mamy piękne widoki, ale niestety poprzecinane liniami wysokiego napięcia, ze względu na pobliską rozdzielnię, którą pokażę na innym zdjęciu:


Spalony pałac we Włosieniu, ten sam który prezentowałem Wam tutaj:


W przydrożnych rowach pięknie, żółcą się już kaczeńce:


Tutaj jeden z (podkreślam) nielicznych odpoczynków ;)


Cel naszej wyprawy - Góra Czubatka:


Tutaj w oddali bardzo fajnie wyłania się kościół Niepokalanego Serca NMP w Platerówce (w oddali Karkonosze):


Już niedługo szczyt:


Na którym wita nas:


Widok jest wspaniały:






Tutaj wspomniana Rozdzielnia w Mikułowej (zdjęcia są w nietypowej kolorystyce, ponieważ musiałem je wyciągać z mgiełki jaka powstała po użyciu teleobiektywu)::


Widok na Górę Ognistą w Sulikowie i po prawej hałdę kopalni bazaltu, tamże.


Kopalnia bazaltu - Bukowa Góra (?)


Tutaj Łabski Szczyt w Karkonoszach (Szklarska Poręba):


a tutaj wraz ze Śnieżką (po lewej stronie):



Czapla Góra w pobliżu granicy Gminy Platerówka i Sulików:


Lubań:


Zgorzelec i wiatraki po niemieckiej stronie:


Gospodarstwo "upstrzone" kolorowymi częściami samochodów:


Szkoła we Włosieniu:


Jeszcze raz w pełnej krasie kościół w Platerówce: 


3 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia!
    Bardzo udana wycieczka na Czubatkę (podoba mi się ta nazwa ;-)
    Widok na Karkonosze od Waszej strony oszałamiający.
    (Ten szczyt w Karkonoszach nazywa się Łabski szczyt, a nie Łapski ;-) od rzeki Łaby).
    Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknej majówki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. To literówka. Swego czasu myliło mi się z Łebskim ;) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Czubatka we Włosieniu, sam chciałem się tam kilka razy już wybrać, ale widzę po zdjęciach że warto to zrobić, świetne kadry, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń