czwartek, 9 kwietnia 2009

Coś

Udało mi się sfotografować "ptaszora". No wielki z niego "ptaszor" ma z 6 cm :D Trochę trwała identyfikacja, ale pomógł Jakub z forum wędkarskiego spławik. Tym "cosiem" okazał się raniuszek (więcej tutaj). Ptak ten tak szybko żerował, że nie mam zbytnio czym się pochwalić, stąd tylko dwa kadry. A.Mason z fujiklubu napisał, że raniuszek na pierwszym zdjęciu pokazał mi d..e i nie powinienem go więcej fotografować ;)





Pliszka siwa za to już w ogóle nie dała się "ustrzelić" ale ja ją jeszcze przypilnuje :), może nawet jutro bo z rana planuje pojechać na ryby.



U nas wiosna coraz bardziej widoczna, pomału wszystko zaczyna się zielenić, a pola nabierają "soczystej" barwy - piękna sprawa. Już niedługo rzepaki pokażą kwiaty - będzie jeszcze cieplej :D Najfajniej i tak wyglądają teraz brzozy, w chwili obecnej można nacinać ich korę (ale rozsądnie) i spijać wypływający sok - palce lizać.


1 komentarz:

  1. Slicznotek,ten raniuszek :) nazwe ma przeurocza.
    Nastepnym razem moze 'raniuszkiem' jedz na ryby, to znow go spotkasz? :)

    OdpowiedzUsuń