Kto by pomyślał, że na początku trzeciej dekady listopada ze sporym "wow" przyjmiemy niemal dziesięciostopniowy mróz? Kilkanaście lat temu, jak sprawdzałem swoje fotograficzne archiwum, zdjęcia przymrozków robiłem już we wrześniu, tak wiec to nie powinno być jakimś zaskoczeniem. Ale fakt jest taki, że ostatnimi czasy z zimami to u nas było słabo.
W każdym razie zdania nie zmieniam i uważam, że tegoroczna zima będzie inna od ostatnich. Śniegu będzie więcej i frajdy dla dzieciaków będzie sporo. Cały rok był chłodny względem lat ubiegłych, to dlaczego zima miałaby być inna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz