Połowa marca, a nie ma zbytnio nic ciekawego do pokazania. Pogoda choć bardzo ciepła, to jednak jest taka, że słońca za dużo nie ma, a wiadomo, że w przyrodzie najlepsze zdjęcia wychodzą gdy świeci słońce. Do tej pory nie miałem też okazji wybrać się na jakieś zamierzone, wcześniej przemyślane fotografowanie. Wszystko przy okazji, tak jakby z doskoku.
Przejrzałem jednak kartę pamięci w Nikonie, zajrzałem do galerii w telefonie i wybrałem kilka zdjęć, które w moim odczuciu idealnie jak na razie obrazują dotychczasowy marzec w tutejszym regionie ;)
Co do zdjęć poniżej to sójki i łabędzie, nie trzeba przedstawiać, a ten żółty spoglądający do tyłu czort, to trznadel.
Thanks for making complex concepts accessible to a wide audience.
OdpowiedzUsuń