Dzisiaj zdjęcia z naszego wypadu do Zakopanego. Po lipcowym morzu postanowiliśmy jeszcze zajrzeć w Tatry ;) Na pierwszy ogień Morskie Oko. Z każdym zdjęciem będzie lepiej i na pewno piękniej ;) Po tym dniu w nóżkach mieliśmy 25km.
Zaczyna się jednak niepozornie:
Do tego miejsca dojeżdżają koniki. Kroją niesamowicie 50 zł od głowy za wjazd i 30 zł za zjazd, jedzie 12 osób.
I pierwszy raz opada kopara:
Tutaj szacun - niezła sesja ślubna ;)
Zupełnie inaczej wyglądają teraz nasze Karkonosze ;)
Masa miedziaków czyli głupota ludzka ciągle w modzie.
Później wspinaczka pod Czarny Stawa, na górze byłem w niecałe 15 minut ;)
Marta wparowała niewiele po mnie
Podnóże Rysów i ścieżka na szczyt
Morskie Oko widziane z góry
Morskie Oko z drugiej strony
No super !!!
OdpowiedzUsuńOj se przypomniałem te miejsca :)
Góry, chmury i promyki, fajowo wyszło.
świetnie !!!
OdpowiedzUsuńna blogu masz wszystko OK? Mi zakładki wcięło...