Korzystając z tego, że słonko za oknem a chłód ma dopiero co nadejść, wybrałem się dzisiaj nad wodę, zobaczyć, czy i tam widać efekt ciepłego stycznia. Załadowałem do torby tele oraz szeroki obiektyw i wyciągając Froda z kojca wskoczyłem na rower. Jak się okazało, tutaj przyroda mocno śpi i jak na razie nie przeszkadza jej, ze mocniej przygrzewa słonko:
Niedzielny fart :)
2 tygodnie temu