Wszystko ma swój czas - jak to pisze Kohelet. Teraz czas na sen i odpoczynek. Przyroda zwolniła i wyraźnie szykuje się do snu. Już niedługo kryjąc się pod białą pierzyną śniegu. Jednak nim tak się stanie, to w słoneczny dzień, ciężko jest utrzymać aparat w plecaku. Wspaniałe kolory wręcz nakazują fotografowanie lub chociaż spacerowanie :)
Powódź Sulików wrzesień 2024
2 tygodnie temu
Cudna wypatrzona jesień - stwierdziła Kasia gdy jej to pokazałem :)
OdpowiedzUsuńTo ja tylko potwierdzę Jej słowa :)
Ładne kadry Jacku, widzę że jesień u Was piękniejsza, bo u nas jeszcze schyłek lata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!