W ostatnim wpisie pokazałem drozda, który zadomowił się w naszym ogrodzie. Zgodnie z przypuszczeniami, ten uwijał się jak w ukropie bo miał małe, małe, które już wyszły z gniazda i ganiają domagając się jedzenia.
Pisklaki są trzy i w ciągu dnia rozbiegają się po okolicy. Rodziców do nich doprowadzają ich niecierpliwe nawoływania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz