Teraz jesień jest już tylko miedziano-złota ;) Opadłe liście odkrywają jednak swoje "tajemnice". Ten krzyż widywałem często, ale atrakcyjny do sfotografowania okazał się dopiero teraz.

Dzisiaj jadąc rowerem towarzyszyły mi takie widoki:
[panoramio]

Tak by na samym końcu zatrzymać się na szczycie wzniesienia pomiędzy Wilką Bory a Wilką po to by sfotografować Spytków po drugiej stronie wciąż nieodbudowanego Zalewu Witka:
[panoramio]
Nadal też uważam, że rower to najfajniejszy sposób na aktywny wypoczynek ;)
