piątek, 24 listopada 2023

Powiało chłodem.

Wiele wskazuje na to, że czeka nas zimowa końcówka listopada i początek (pierwsza dekada?) grudnia. Mogę się jednak założyć, że Boże Narodzenie upłynie w jesiennej aurze. 

Po cudownym wrześniu i przepięknym październiku listopad trochę "nadrobił" chłodem, a zwłaszcza jego druga połowa, gdzie niż za niżem przetaczał się przez nasz region, a co skutkowało deszczem i silnym wiatrem.

Szczególnie niebezpiecznie było w poniedziałek, jednak jak widziałem, mało kto zwrócił na to uwagę. Pola były już tak nasiąknięte, że nie chciały przyjąć ani kropli więcej deszczu i krótki, ale dosyć intensywny opad przyniósł gwałtowne spiętrzenie naszych rzeczek. 

Doszło nawet do tego, że w Gminie Leśna powołano sztab kryzysowy. Na szczęście obeszło się bez większych podtopień. 

Co ciekawe bardzo późno zaczęła się też migracja gęsi, których większe ilości lecących kluczy pojawiło się dopiero po drugiej dekadzie listopada. Wygląda jednak na to, że już wszystko wraca do normy. Przyroda nadgoniła i nadgania jesienne „zaległości”.






A kto się najbardziej cieszy z takiego obrotu sprawy? Oczywiście, że Tyrion, który zyskał 100% do werwy ;) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz