Zawsze lubiłem spacerować podczas mgły. Wystarczy tylko kilka kroków, a człowiek jakby znikł, jakby przeniósł się do innego świata. Wszędzie pusto, do tego i głosy przyrody stonowane, wyciszone, tak jakby były za jakąś zasłoną. Gdzieś się coś poruszy, gdzieś zawoła ptak, ale gdzie nie spojrzeć, tam "biała woalka" przysłaniająca wszystko ...
Powódź Sulików wrzesień 2024
2 tygodnie temu
Coś mi z tymi mgłami nie po drodze... Ruszyć mi się tyłka z domu nie chce najnormalniej w świecie ;)
OdpowiedzUsuńA urok jest !!!
Taka pora, że faktycznie nosa nie chce się wynurzyć, trzeba tę jesienną chandrę jakoś przeżyć
OdpowiedzUsuńTe z pajęczynką podoba się :)