Dzisiaj siedziałem z Tyrionem w suchej trawie o oglądałem zachód słońca. Czaiłem się też na żurawie. W pewnym momencie na horyzoncie pojawiły się sarny. Wyciągnąłem tele i zrobiłem zdjęcie. Jakie było moje zdziwienie gdy we domu przy obrabianiu pliku nef. pokazało się, że "trafiłem" też lisa! Popatrzcie sami:
Niedzielny fart :)
2 tygodnie temu