sobota, 13 lipca 2013

Lipowo - rowerowo

Ostatnio jak wybraliśmy się na rowery zwróciliśmy uwagę na kwitnące lipy, które jeszcze nigdy nie pachniały tak obezwładniająco jak w tym roku. Nie wiem z czego to wynika (zmiana pogody, ciśnienie ...) ale to prawda. Szkoda, że już przekwitają, no cóż ... winter is coming! :D 





3 komentarze:

  1. Ja tu rozpędzam moją mysz do przewijania...a tu koniec ;)

    Fajny ostatni kadr :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pachnieć pachną, ale zauważ Jacku,
    że tego ogromnego bzyczenia już nie ma przy lipach
    ciotka przywiozła miód i się okazało, że w tym roku jest o 2/3 !!!! mniej miodu, niż w tamtym roku
    chyba nie kojażę te tereny - Studniska???

    OdpowiedzUsuń
  3. Arek jest czas na wszystko, czyli na długaśne, jak i krótkie wpisy :)

    Mariusz - to okolice Ksawerowa (poza końmi i wiaduktem w Radomierzycach) tak 2+2 :)

    OdpowiedzUsuń