piątek, 30 listopada 2012

Po prostu śnieg

Czy fotografowaliście padający śnieg dla samego "padania"? Ja dzisiaj spróbowałem i wydaje mi się, że nawet fajnie wyszło ;)











środa, 28 listopada 2012

Mglista zjawa

Dzisiejszy dzień przypominał mi typowy listopad. Mgliście, szaro i szybko zrobiło się ciemno. Mimo wszystko i tak się upieram, żeby zawsze zabierać ze sobą aparat gdy wybieracie się na spacer. Warto.







czwartek, 22 listopada 2012

Szukając koloru

W bieżącym numerze miesięcznika "Foto", Cezary Dębowski pisząc o sekretach fotografii przyrody, polemizował z twierdzeniem, że listopada nie lubimy bo mokry, wietrzny i nijaki. Mimo wszystko autor zachęcał do wzięcia swojego ulubionego korpusu w ręce i wyruszenia w teren. Podzielam tę opinię. Dobrych zdjęć nie zrobimy tylko wtedy, gdy w ogóle nie będziemy fotografować. Tak samo jak z wędkowaniem. Jak chcemy złowić rybę gdy nie wybieramy się, nad wodę żeby połowić?!

Dodatkowo w tym roku na listopad nie możemy narzekać. Jest on nam bardzo przychylny, ciepły i słoneczny. Warto z tego korzystać. W ostateczności możemy robić zdjęcia w odcieniu szarości, skupiając się na formie, kształcie, czy strukturze przedmiotów. Jednak jak dla mnie - to ostateczność.

Dzisiaj wrzucam kilka zdjęć z godzinnego wypadu. Mam nadzieję, że udowodnią Wam, że warto wyjść z domu na spacer. Warto też przy tym zabrać ze sobą aparat:






















wtorek, 20 listopada 2012

Mgła

Wczoraj wieczorem na nasz (i nie tylko) Sulików, spadła tak gęsta mgła, jakiej nie widziałem już od dawna. Zrobiłem kilka zdjęć i już zacierałem ręce, na to jakie fajne zdjęcia zrobię rano w drodze do pracy. Jednak w myśl przysłowia człowiek planuje, Pan Bóg się śmieje, rano nie zostało po niej ani śladu. Wrzucam więc kilka nocnych, żeby Was zachęcić do wyjścia o takiej porze na dwór - niesamowite przeżycie. 













środa, 14 listopada 2012

Listopadowa jesień nad wodą

Pogodę may jak na razie przepiękną. Taką "nielistopadową", a po ataku zimy nie zostało najmniejszego śladu. Wrzucam więc kilka zdjęć tej jesieni. W większości wydanie nadwodne ;)














wtorek, 13 listopada 2012

Droga

Pierwszy listopada i uroczystość Wszystkich Świętych kojarzy mi się z drogą. Zarówno w tym bezpośrednim znaczeniu, ponieważ w tym dniu ciągle jeździmy odwiedzać groby naszych bliskich i mało kiedy jest tak, że znajdują się one w jednym miejscu.

Drogą mogę też śmiało zatytułować myśli które krążą po mojej głowie w tym właśnie dniu. Sprawa nieuniknionego przemijania. Pielgrzymowania. Jedni odpędzają te myśli twierdząc, że ich dołują, inni w sposób masochistyczny celowo rozważają sprawę śmierci - przygnębiając się. Ja jednak żyję nadzieją. Całą ufność złożyłem w Jezusie Chrystusie więc czego się tu bać?

Czy jako w większości katolicy, zapomnieliśmy ten fragment Pierwszego Listu do Koryntian: Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania.[1Kor 15.19]