Ostatnio jak wybraliśmy się na rowery zwróciliśmy uwagę na kwitnące lipy, które jeszcze nigdy nie pachniały tak obezwładniająco jak w tym roku. Nie wiem z czego to wynika (zmiana pogody, ciśnienie ...) ale to prawda. Szkoda, że już przekwitają, no cóż ... winter is coming! :D
Kończąca się jesień
1 tydzień temu
Ja tu rozpędzam moją mysz do przewijania...a tu koniec ;)
OdpowiedzUsuńFajny ostatni kadr :)
pachnieć pachną, ale zauważ Jacku,
OdpowiedzUsuńże tego ogromnego bzyczenia już nie ma przy lipach
ciotka przywiozła miód i się okazało, że w tym roku jest o 2/3 !!!! mniej miodu, niż w tamtym roku
chyba nie kojażę te tereny - Studniska???
Arek jest czas na wszystko, czyli na długaśne, jak i krótkie wpisy :)
OdpowiedzUsuńMariusz - to okolice Ksawerowa (poza końmi i wiaduktem w Radomierzycach) tak 2+2 :)