piątek, 19 września 2014

Polując na Drogę Mleczną

Ostatnio postanowiłem "przyjrzeć" się bliżej Drodze Mlecznej, a naszło mnie tak, gdy siedząc na rybach, a raczej "bezrybach" wpatrywałem się w Gwiazdozbiór Łabędzia i jego najjaśniejsza gwiazdę - Deneb. 

Zdjęcie z przedwczorajszej nocy. Warto zwrócić uwagę na mgławicę w pobliżu lewej krawędzi, nieco poniżej środka:


Natomiast wczoraj sprzęt foto zabrałem ze sobą na ryby i zrobiłem te trzy fotki. Na pierwszej satelita "wjeżdża"w Łabędzia, po prawej w gwiazdozbiorze Lutni jasno świeci Wega.


Tutaj nad lewą brzozą Kasjopeja:


No i po prawej Wielka Niedźwiedzica :) 


niedziela, 7 września 2014

Rowerowo Czubatka i leśny Przylasek

Dzisiaj duża grupa naszych znajomych, których pasją są rowery, wybrała się żeby charytatywnie wjechać na Śnieżkę. W tym miejscu jeszcze raz (poza Facebookiem) Wam gratuluje i biję brawo. My jednak też nie próżnowaliśmy. Wczoraj wzięliśmy udział w 24. Biegu Solidarności we Wrocławiu, a dzisiaj postanowiliśmy rozruszać inne partie mięśni i wspiąć się na Czubatkę oraz poszukać grzybów w Przylasku. 

Wpisy powiązane:
Nim zacznę wrzucać zajęcia mała ciekawostka. Na szczycie Czubatki spotkaliśmy rowerową grupkę Niemców, która urządziła sobie na górze piknik ze smażeniem białej kiełbaski na kuchence gazowej i piwkiem. Musze przyznać, doskonały pomysł, poza tym piwkiem, jak wiadomo Policja czuwa ;) 

Z Czubatki przy dobrej pogodzie widać nawet Śnieżne Kotły! Lubań i Zgorzelec jak na dłoni. Kilka widoczków:





No i nasza ekipa:


Później zjechaliśmy do lasu w Przylasku, gdzie jeździliśmy takimi drogami:



Nie muszę chyba pisać, że od razu włączyła mi się czerwona lampka, by choć niektóre z biegowych, dłuższych treningów, wykonać właśnie tam? Kto wie czy najbliższy już nie w sobotę :) 

Lasy po których mogliśmy pospacerować wyglądały natomiast tak:



Oczywiście sprawę grzybów pozamiatała Marta znajdując dwa przepiękne prawdziwki (dla miastowych borowiki ;) ) i to przy samej drodze! Jak to mówią przy latarni najciemniej :D  


Mi też udało się wypatrzeć kilka maślaków i opieniek, ale nie zrywaliśmy ich, decydując się jedynie na zdjęcie:



W lesie jeszcze bardziej czuć jesień, ale kolory są cudowne! 


Później zahaczyliśmy jeszcze o ujęcie wody, żwirownię, po czym rajd do domu :)





piątek, 5 września 2014

Kolorowy już jesienny secik

Pod względem wizualnym zaczyna się jedne z najpiękniejszych okresów w roku. Moim zdaniem ustępuje tylko początkowi wiosny, choć kolorów jesień ma więcej. Przez najbliższe półtora, dwa miesiące będzie czym oczy nacieszyć, a później, a później byle do wiosny :) 

Zdjęcia aktualne, z dzisiaj :)