wtorek, 9 lipca 2013

Pliszka karmiąca

Dzisiaj Frodo łażąc po brzegu naszej Czerwonej Wody spłoszył młoda pliszkę siwą, dzięki czemu byłem świadkiem pięknego widowiska. Najpierw niezbyt płochliwa pliszka przyglądał się nam z drugiego brzegu:


Później zaczęła się akcja, bo jak się okazało przyszła pora karmienia:




Młode pliszki były trzy jednak na raz udało mi się złapać dwie:



Biedni rodzice szukali choć chwili wytchnienia:



Morał jest taki: gdziekolwiek będziecie miejcie oczy dookoła głowy. Nie wiecie. co możecie zobaczyć :D

4 komentarze:

  1. Świetne ptasie kadry Jacku.
    a do morału dodałbym - "i miejcie przy sobie aparat" niestety tyle fajnych kadrów uciekło, bo nie miał człek aparatu

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszające :-)
    Ja mam właśnie w aparacie takie zdjęcia z wróblami, które karmią małe u mnie na balkonie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiemy , wiemy - ja na urlopie widziałem gołębią parkę :D

    OdpowiedzUsuń