środa, 1 maja 2013

Z cyklu: trzymam lampę i nie zawaham się jej użyć!

W tamtym dniu moja rozmowa z Wiktorem (synem Szwagra) wyglądała tak:
-Wiktor chodź pomozesz mi zrobić zdjęcie bratu.
-Nie chce mi się.
-No chodź, dam Ci lampę, będziesz mógł walnąć tatowi po oczach.
-Już pędzę!

Nie ma to jak właściwy dobór argumentów :D




4 komentarze:

  1. hehe znam to z autopsji, do takich rzeczy to długo nie trzeba namawiać, ale już do odrabiania lekcji itp to już wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odkurzacz Electrolux z 13-metrowym kablem? Bo ja mam prawie identyczny :)

    Właściwa argumentacja w takich wypadkach to podstawa !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano Electrolux - w domu też mamy taki - Electrolux rządzi!

    OdpowiedzUsuń