Nareszcie pogoda. Mogliśmy w końcu z Martą wyskoczyć na rowerki i zapomnieć o tym całym powodziowym bajzlu. Tym razem kierunek na Berzdorfer See, które już nie raz opisywałem na blogu (szukaja u góry).
Jadąc, wszędzie widzieliśmy skutki ostatnich nawałnic. Zalane pola, podmyte drogi ... a w kościele w Osieku krzyż na wieży wygięty jeszcze bardziej niż ostatnio (porównywałem ze zdjęciem z 2010 roku). Ksiądz Proboszcz musi coś zadziałać bo jeszcze krucyfiks spadając komuś głowę rozbije ;)
Co do samego Berzdorfer See za kazdym razem gdy tam jesteśmy nachodzi mnie taka refleksja: Z kopalni węgla brunatnego, Niemcy patrząc w długiej perspektywie czasu stwarzają punkt rekreacyjny, który choćby na ścieżki pieszo-rowerowe, już jest oblegany przez gospodarzy, Polaków i Czechów. Co będzie gdy wszystkie prace zostaną skończone?
Jest to też przykład dla naszych włodarzy i samorządowców: to co robią wasi poprzednicy, nie zawsze musi trafiać do kosza. Warto pewne rzeczy kontynuować, przecież nie wszystko uda się zrobić w czasie jednej, czy dwóch kadencji :)
Letnia panorama Berzdorfer See wideo tutaj
Jest to też przykład dla naszych włodarzy i samorządowców: to co robią wasi poprzednicy, nie zawsze musi trafiać do kosza. Warto pewne rzeczy kontynuować, przecież nie wszystko uda się zrobić w czasie jednej, czy dwóch kadencji :)
Letnia panorama Berzdorfer See wideo tutaj
Widok na Izery:
Ktoś mnie też ostatnio pytał o Pałac w Radomierzycach (pokazywany już tutaj), jak widać po śmierci właścicielki, nie ma chętnych do dalszej rekonstrukcji, a szkoda :( Aktualizacja: Jak się okazuje, jest to przykład jak zrobić ludzi w konia! Zadzwoniłem tam i nie chodzi o sprzedaż pałacu, a o działkę, na której stoi tablica ;)
Pięknie tam Jacku - ubolewam nieco nad faktem , że teraz mam tam dalej...
OdpowiedzUsuńA pałacu nie kupię - mam dość remontów ;)
PS. Dziś fajne warunki fotograficzne były (chmury zwłaszcza) - a ja z kosiarką musiałem przed urlopem latać :/
no to Wam Jacku się dziś udało popedałować i to w fajne miejsce
OdpowiedzUsuńja jak zwykle, jak się zrobi ładnie muszę na popołudniówce siedzieć,
a także rowerkiem bym tam wyskoczył trochę się zrelaksować
co do naszych włodarzy, to ja już nie będę się chyba nigdy wypowiadał, szkoda klawiatury
pałacu faktycznie szkoda, ale taki to nasz polski obyczaj, co niemieckie to musi zniknąć,
a szkoda, bo powinniśmy z sąsiadów brać przykład
Fajne teren trzecie oko czyli aparat ;)
OdpowiedzUsuń