wtorek, 1 stycznia 2013

Jawa senna

Człowiek gdy jest niewyspany (uczucie, którego nie cierpię ale od czasu do czasu mi się przytrafia, jak choćby pierwszego stycznia), postrzega świat w zupełnie inny sposób. Niczym indiański szaman, coś na co zapewne nie zwróciłbym bym uwagi tym razem skłoniło mnie do wciśnięcia spustu migawki. 

Może to przez brak snu, a może przez czytaną właśnie książkę Nela Stephensona Peanatema (którą gorąco dla miłośników s-f polecam). W każdym bądź razie moim oczom ukazał się - ten oto statek kosmiczny. Mam też małą prośbę, który z poniższych dwóch kadrów, bardziej się Wam podoba?




7 komentarzy:

  1. Niesamowite są oba, ale zjawiskowe, niczym obraz mistrza pędzla, jest to drugie zdjęcie.

    Pozdrowienia z Nowym Rokiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci Cecylio. Prowadzisz fantastycznego bloga, kiedyś na niego zaszedłem, ale później zapomniałem. Teraz wrzucam sobie na pulpit, żeby być na bieżąco.

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj
    wszystkiego dobrego w Nowym Roku
    z początku myślałem, że użyłeś panoramowania, ale jednak nie, super
    oba dobre z wskazaniem na to pierwsze - dla mnie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem drugie :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. hehehehe - masz problem z rozbieżnością zdań...
    wg mnie kadr (obróbka) nr 1 jest lepszy :)

    Ja tam nowy rok przywitałem wyspany i bez żadnych zjaw sennych ;)
    Nie ma to jak nocka w pracy...

    :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite niebo!
    Monochromatyczne podoba mi się chyba ciut bardziej.

    OdpowiedzUsuń