Ostatnio, jeszcze przed odwilżą wybraliśmy się obejrzeć takie jedno leśne trzcinowisko. W planie był też piękny świerkowy las.
Trochę się trzeba było poprzedzierać ale kierowaliśmy się na myśliwską ambonę:
Z której widok była taki:
A obok stoi majestatyczny dąb, który jako olbrzymi pamiętam jeszcze jako dziecko:
Znaleźliśmy też ślady borsuka:
Tyrion pilnował Marty:
Jacku, dzięki za ten przyjemny, zimowy (wirtualny) spacer. Fajnie i w zupełnie naturalny sposób oddałeś klimat miejsca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Arletta dobrze pisze :)
OdpowiedzUsuńA karneta na moją ambonę toś TY wykupił, hę??? :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tu zbieram podgrzybki,w tym świerkowym, a znowu w tym trzcinisku lisa wypatrzyłem i czarną wiewiórkę.
Z tym borsukiem to mnie zaciekawiłeś, chyba że to czarna wiewiórka.
Już ja Ci dam wiewiórkę!!! No ale chyba, że przyjechała do nas z Czarnobyla i miała z 30kg wagi ;)
Usuń