niedziela, 17 stycznia 2016

Tylko i aż zając

Kiedyś jak byłem mały to przy jednym wypadzie w pole mogłem naliczyć kilka sztuk. Teraz są tak rzadkie jak ostatnimi czasy śnieżne zimy w Polsce. Zając... jest już lepiej, widuję jednego dwa razy w tygodniu, ale były czasy, ze i rzez rok ta sztuka mi się nie udawała. 





1 komentarz:

  1. Arek jestem tym razem pierwszy :)
    Jacek fakt jest ich mało, ale śladów ogrom.
    Jak zwykle zanim dosięgnę aparat, to znika w dali, a miałem już wiele okazji.

    OdpowiedzUsuń