piątek, 2 maja 2014

Zamek Książ: festiwal kwiatów

W tym roku postanowiliśmy ze Szwagrami nareszcie wybrać się na Zamek Książ żeby obejrzeć sam zamek jak i festiwal kwiatów, który odbywa się tam w "majówkę". Napisze tak: jako rodowity mieszkanie wsi tylu ludzi w jednym miejscu raczej jeszcze nie widziałem. Nie widziałem ich tyle nawet podczas zgorzeleckich Jakubów. Żeby zaparkować czekaliśmy w korku przez 70 minut ;)

Sam zamek położony jest w pięknym miejscu, i otoczony cudownym, malowniczym terenem. Postanowiliśmy że koniecznie wybierzemy się tam znowu, ale w mniej uczęszczanym terminie.


Gdy wystaliśmy swoje w kolejce po bilety, można było zacząć zwiedzanie zamku:




Oczywiście jak na festiwal kwiatów przystało, wszędzie rządziły kwiaty ...


... kwiaty i drzewka bonsai, od których nie mogłem oderwać oczu:






Ten dąb przypadł mi i Marcie szczególnie do gustu:


Gdzie indziej głownie kwiaty:




Oczywiście jak tylko się dało to wystawiałem dziób przez okno:


By później znowu oglądać kwiaty ;)



 Warto też było patrzeć w górę:



Arku tutaj fotografowałem ten kwietny żyrandol, Pani sama weszła w mój szeroki kadr, więc bez żadnych podtekstów proszę :)


I kolejne dwa przykłady, że czasami warto zadziera głowę ;)








Wszędzie też cała masa różnego rodzaju stoisk, gdzie można było kupić niemal wszystko:  od biżuterii, poprzez obrazy i świeczki a na sadzonkach kończąc. Szwagier wrócił do domu z jabłonką, którą ochrzciliśmy - książęcą ;) 


I znowu na zewnątrz:








Cóż mogę na zakończenie jeszcze napisać? Na pewno "miejscówkę" polecam każdemu. Jednak jeżeli ktoś nie lubi tłumów, to niech unika "gorących" terminów. Szczególnie pięknie musi tam być jesienią i zimą, dlatego po głowi krąży termin by jesienią znowu się tam wybrać. 

4 komentarze:

  1. Nie będzie podtekstów ;)
    Książ jest piękny - byłem dawno temu...
    Jest też punkt widokowy (chyba go ominąłeś) z którego z boku pięknie go widać.
    Tych tłumów nie zazdroszczę...
    A foty klasa :)

    PS. Dopisz M przy arcie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdziwa asceza zaczyna się od wyzbycia się zbytnich lęków o siebie i o swoje życie. #zycieduchowe

      Usuń
  2. Rewelacja !!!
    Foty Panie Jacku klasa, zapewne sigma w natarciu :)
    Także przymierzamy się z dzieciakami, ale jak nie będzie tylu ludzi,
    nie cierpię takiego okropnego tłumu, istny obłęd.
    Piękne miejsce !!!

    OdpowiedzUsuń