O żadnej innej porze roku las nie pachnie tak wspaniale jak teraz. Tak więc nie czekajcie - do lasu marsz. Ostatnie dni to istne upały, dlatego po ostatniej "patelni" na Czubatce, tym razem postanowiliśmy unikać słońca.
I tak podczas tej 30 km wycieczki, ponad 10 km to pedałowanie w lesie, który właśnie teraz jest niesamowity. Malutkie zielone listki, jeszcze mało krwiożerczych komarów i cudowny słodki zapach wiosny. Tego nie da się opisać, ani pokazać nawet na najlepszych zdjęciach - to trzeba samemu zobaczyć.
Nasz wybór padł na lasy pomiędzy Gmina Platerówka a Siekierczyn. Głównym celem był znajdujący się tam zbiornik wodny. Jechaliśmy zaś takimi drogami:
Sam zbiornik wygląda tak:
Nie ma co czekać. Gdziekolwiek jesteś, cokolwiek robisz, teraz lub po pracy, rusz cztery litery i wybierz się do lasu. Warto. Ludzie i jeżdżą rowerami, i spacerują, i biegają - zapewniam, doświadczycie niesamotnych wrażeń zarówno wzrokowych jak i zapachowych. Warto! Osobiście stawiamy na rowery:
Bajeczka, zdjęcia zachęcają, ba, zmuszają wręcz, by zaliczyć porządny spacer w lesie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, rewelacyjne tereny, wspaniały czas i miejsce na rowerową wyprawę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo widzę, że aktywnie spędzasz majówkę, superowa wyprawa, tylko powiedz mi Jacku co to za zbiornik wodny, jakoś nie kojarzę, prawdopodobnie nie byłem tu jeszcze?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz rację, teraz las wygląda najpiękniej! Ja jeździłam wczoraj po lasach w okolicy Milicza, równie pięknie tam jak na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że Wam się podobało i że namówiłem Was na spacer :)
OdpowiedzUsuńDla zainteresowanych lokalizacją jeziorka, wrzucam link do Panoramio z geolokalizacją: http://www.panoramio.com/photo/71266698