piątek, 13 marca 2009

Rozchorowałem się

Ponoć założenie bloga zobowiązuje do w miarę częstego pisania przynajmniej na samym początku. Marta śmieje się, że jak zacznie się typowa wiosna to już nie będę tak często pisał - pożyjemy zobaczymy. Jak coś fajnego pstryknę to na pewno tu pokażę, oczywiście fajnego w moim mniemaniu ;). Pogoda u nas do niczego (ten blog to raczej nie fotoblog tylko jakaś pogodynka - bynajmniej jak na razie :D ).
Pogodę śledzę tutaj:New Meteo zwłaszcza ta na 48 pięknie się sprawdza, no i jutro mam "ból głowy", bo ma być niczego sobie, a jak widać po tytule dzisiejszego wpisu - rozchorowałem się. Jednak nafaszerowałem się tabcinem i liczę, że jutro pojadę na ryby. Z tym, że fotek to raczej nie będzie. Samochodem z powodu rozmokłych dróg nie wjadę, a co za tym idzie będzie "zrzut" z asfaltu i dalej piechotką z koniecznym sprzętem, a to oznacza, że plecak foto zostaje w domu :(

Jeżeli zaś chodzi o samą fotografię to wczoraj stwierdziłem, że pogoda oddziałuje na mnie niemiłosiernie. Wrzucam przykładowy pstryk - co to ma być? Zwłaszcza ten badylek w tle :) Jednak uważam, że słońce wszystko zmieni. Nie mogę sie jednak doczekać kiedy będzie taka pogoda jak na kadrze z makiem poniżej.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz