Dziwny to luty kiedy zamiast podkuwać buty, trzeba włożyć gumiaki i czapkę z daszkiem. Na dworze plus dziesięć stopni z tym, ze wieje tak jakby miało nam głowy pourywa. Wybrałem się z Frodem zobaczyć co się dzieję nad glinianką, bo już mnie na ryby ciągnie. Jak się okazało, ta wciąż skuta lodem. Dziwna jest obecna zima, oby nie przyszło nam za to zapłacić śniegiem w kwietniu i maju ;)
Trochę zdjęć 35tką:
Nie wiedziałem że "cegielnia" to teraz zwykła glinianka :( Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńObie nazwy stosuję zamiennie. Wiele osób zagląda będąc niezwiązanych z naszym rejonem, więc słowo glinianka lepiej im zrozumieć niż Cegielnia :)
UsuńAno taka dziwna zima ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko ta odmienność mi się podoba :)