Wygląda na to, że z początkiem trzeciej dekady stycznia, przypomniała sobie o nas zima. Ciekawe tylko na jak długo? Ostatnio śnieg leżał jeden dzień :)
A najlepszym na to dowodem są gromadzące się w stada kwiczoły i trznadle:
Tytuł bloga to nic innego jak obiektyw mojego aparatu. Żadne tam wróżby, czy astrologia, których jest teraz pełno, a których jako katolik unikam. Cel tej strony jest jeden: z pomocą zdjęć chcę pokazać piękno otaczającego mnie świata, a także opowiedzieć o innych ważnych sprawach, z którymi warto się z Wami podzielić.
mail: j.staszczuk(małpa)yahoo.pl
Oby trochę więcej napadało i trochę z nami ten śnieg potowarzyszył.
OdpowiedzUsuńNawet dla Froda pasuje ten biały puch :)
No wiem, ale wole go jednak w cieplejszej aurze :)
UsuńChyba faktycznie mamy tęsknotę za śniegiem :)
OdpowiedzUsuńTeż się nim cieszę :)
Dla mnie mogłaby się już skończyć :D
Usuńcudowne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiestety zima niezimowa, tylko mrozy straszą, ale za to piękne Twoje zdjęcia, ta szara pora od razu wydaje mi się przyjemniejsza.
OdpowiedzUsuńDo tych zimowych klimatów dodam i własny : http://poezja120.pl.tl/ZIMA.htm.
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę upalne lato, niemniej zima ma swoje niepowtarzalne uroki
Z pozdrowieniem dla autora stronki
Józef