czwartek, 12 grudnia 2013

Zimy nie ma

Przynajmniej na razie i przynajmniej u nas, czyli na południowym zachodzie. Ponoć na początku roku może trochę przymrozić, ale tego wszystkiego może być góra dwa tygodnie. Później długie przedwiośnie. Wskazywał by na to orzechowo-żołędziowy test. Jak pisałem w ubiegłym roku  na koniec lata, wysyp żołędzi i orzechów laskowych był bardzo obfity, co wskazywało na długotrwałą i uciążliwa zimę i tak też było. W tym roku żołędzi niewiele, a orzechów laskowych to już zupełny brak. Tak więc kto wie? Może w tym roku zima będzie słabiutka. 

Oprócz dobrych stron takich jak bezpieczne drogi, czy oszczędności z związane z opałem, ma to też i złe skutki. Po pierwsze zaburzenie wegetacji roślin w rolnictwie, a po drugie, boje się, że jak będziemy wyglądać za oknem kwitnących drzew, to będzie nam towarzyszył śnieg. Dodatkowo oznaczałoby to też wiele pochmurnych dni podczas których słońca byłoby tle co na lekarstwo, dlatego kiedy tylko mogę, robię zapasy ;)