Wrzucam kilka już typowo zimowych zdjęć ptaków. Dzisiaj też byłem w szoku bo zobaczyłem szpaki, które wraz z kosami pożerały jabłka. Wiosna idzie :)
No i co Wy na to?Szpaki!
Tytuł bloga to nic innego jak obiektyw mojego aparatu. Żadne tam wróżby, czy astrologia, których jest teraz pełno, a których jako katolik unikam. Cel tej strony jest jeden: z pomocą zdjęć chcę pokazać piękno otaczającego mnie świata, a także opowiedzieć o innych ważnych sprawach, z którymi warto się z Wami podzielić.
mail: j.staszczuk(małpa)yahoo.pl
szpaczek chyba zaspał :)
OdpowiedzUsuńznajoma jabłonka, chyba jeszcze jedyna w okolicy z owocami
chodziłeś, chodziłeś i ustrzeliłeś fajne fotki, brawo
Jacku co to za obiektyw masz ten 70-300? nikonowski z vr? bo widzę, że na 300 daje nieźle rady
miałem kiedyś w canonie sigme 70-300, ale na 300 to było takie mydło, że strach
pozdrawiam
A'propos jabłonek z owocami - jest ich sporo przy drogach na terenie Czech.
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie odróżniam kosa od wróbla...
dziwie się, że w czechach są jeszcze jabłka na drzewach, byłem świadkiem na jesień, gdy czesi okupowali jabłonki z późniejszym zamiarem ich sprzedania w skupie, było więcej czechów na drzewie niż jabłek
OdpowiedzUsuńzgodzę się także z Arskim odnośnie ptaków :)
Dzięki chłopaki :) Jak się okazuje dobrze, że jabłka zostają, przynajmniej ptaki mają co jeść. Mój obiektyw to ten Nikkor http://www.optyczne.pl/77.1-Test_obiektywu-Nikon_Nikkor_AF-S_70-300_mm_f_4.5-5.6G_IF-ED_VR.html chyba najlepszy przelicznik cena/jakość :)
OdpowiedzUsuń