Wszystko wskazuje na to, że zima zamiast pomału się kończyć, tylko się rozkręca. Człowiek rozgląda się już za nowymi żyłkami do wędek, a tutu taka ... atrakcja ;)
Śniegu dopadało więcej więc i Frodo odważnie wlazł na lód:
Widoki są piękne:
Słońce też straciło swoją jeszcze sprzed trzech dni, moc:
"Naburmuszone" mazurki:
Kolejne dwa zmarzluchy:
Sarny zaś szukają pożywienia:
Ha, wreszcie wiem jak wygląda szczygieł ;-)
OdpowiedzUsuńA z tej zimy to chyba tylko Twój Frodo jest zadowolony...;-)
Ja przyznam, że mam wielką nadzieję na inwersję - nie ma piękniejszych widoków..!
Maciek ja miałem taką okazje i wziąłem do pracy nawet body (miałem zlecenie ale D80 z ładowarką) - wyobraź sobie poranek, ledwo wstaje słońce, mgiełka i potężna szadź - cudo - a ja z body ale bez aku :( Medal za idiotyzm ;)
OdpowiedzUsuńPrzez grzeczność nie skomentuje ;-) Mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski na przyszłość :-)
OdpowiedzUsuń