Dzisiaj tylko jedno zdjęcie z lutowego pranku w drodze do pracy. Człowiek chciałby już wiosny, ale na razie swoje musimy odczekać. Co ciekawe od kilku dni panuje wyżowa, a co za tym idzie słoneczna pogoda, to jednak temperatura jeszcze nie za wysoka, ale po raz pierwszy słyszałem już śpiewającego kosa! Ich serenady to miód na moją czekającą na wiosnę duszę :D
Sługa Boży, ks. Walter Ciszek. O zależności od Boga
8 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz