Blisko cztery lata trzeba było czekać na odbudowę zapory na Zalewie Witka, zniszczonej w 2014 roku po katastrofalnych deszczach i powodzi stulecia. Więcej o tym pisałem tutaj:
Choć nikt do tego się nie przyzna, to tak długi okres wynika między innymi z tego, że podczas prac projektowych strona niemiecka żądała zapoznania się z każdym elementem projektu, wnosząc przy tym swoje uwagi. Trudno się temu dziwić, gdy się pamięta jak wielką falę wywołała zerwana tama w Zgorzelcu i Goerlitz.
W każdym bądź razie przetarg za 57 mln zł netto wygrała lokalna firma Egbud, która rozpoczęła prace ziemne. Budowa tamy ma się zakończyć w 2016 roku, a parametry zapory będą następujące:
Długość zapory prawej - 94,1 m
Długość zapory lewej - 120,0 m
Rzędna korony - 211,90 m n.p.m.
Szerokość korony zapory - 5 m.
W ramach odbudowy zapory powstanie również bezobsługowa budowla upustowa w postaci przelewu labiryntowego, nastąpi rozbudowa budynku pompowni oraz powstanie przepławka dla ryb. Podczas budowy nowej zapory zostanie użytych około 1.800 ton stali zbrojeniowej oraz 20.650 m3 betonu.
I jedno z drogi dojazdowej:
Muszę tam kiedyś zajechać :)
OdpowiedzUsuńLiczby robią wrażenie - ja zużyłem 100 ton tłucznia i nawet go teraz nie widać. Poszedł na drenaże. 60 ton piachu przy tym to garstka ;)
Twoich podsumowań nic i nigdy nie przebije :)
Usuń