Na weekend odwiedzili nas wrocławskie Szwagry. Zabraliśmy ich do Zgorzelca i Goerlitz, żeby pokazać, że u nas to nie tylko sama wieś :)
Siostry
Szwagry:
Moja lepsza połowa :)
I w bonusie sam fotograf ;)
No i mamy wiosnę
2 tygodnie temu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo przyjemne rodzinne fotki a siostry, na pierwszym od góry wyszły ślicznie.
OdpowiedzUsuńTak z przymrużeniem oka. Moi rodzice za młodu, jak pojechali do ojca braci na wieś, to braciszkowie zapędzali ich gościnnie do prac polowych lub tych najgorszych w oborze i stajni :)
Jacku, rozumiem że nie masz pola i zwierząt a i tak jesteś bardzo gościnny i wyrozumiały :))
Nie mam już Pentaxa K-5, jest D7000, od tygodnia.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńGrzegorzu "scenka" mi opadła, co eis stało? Skąd ta zmiana? Nie bałeś się? Jakie masz szkła?
;))
OdpowiedzUsuńCzy się bałem?
Nie specjalnie, mam w miarę dobry numer z przebiegiem 5800 w dobrej cenie kupiłem, nie obyło się bez długich targów. Na razie mam z krótkim kitem 18-55, potem coś się dokupi ale bez szału cenowego. Aparat jest jak nówka, ma ponad rok gwarancji, matrycę sprawdziłem, jest OK. Kupiłem od gościa, który kupił D700 (widziałem). Byłem u niego w domu po aparat, 91 km ode mnie. Tym D7000 zrobił kilka ślubów, nie ukrywał. Do niego miał jeszcze D90 I D200.
Jeśli chodzi o Pentaxa, to robi bardzo dobre aparaty, to jest fakt ale szkła manualne mnie nie interesują a zoomy są nie specjalne, wszystko jest droższe, mały wybór w zamiennikach (Tamron ,Sigma). Ogólnie nie pokochaliśmy się z systemem. Trochę musiałem dołożyć do D7000, choć niewiele. Przesiadka nie jest dla mnie niczym nowym, korpus jak D90 a tego miałem i mi pasował, menu rozbudowane, funkcji "skolko godno", na razie ustawiam go pod siebie i wyczuwam. Krótki kit jest trochę gorszy niż u Pentaxa, ma większe aberracje, ostrość podobna. Zmienię go niebawem na 18-105, na moje potrzeby na początek starczy a potem się zobaczy :) To tak pokrótce, kiedyś może opiszę to w jakimś poście. Pozdrawiam!