czwartek, 8 września 2016

Stożek Perkuna - podjazd

W sobotę z Martą wybraliśmy się na rowerki przez czeskie lasy obok Dolnego Oldiś, a później Miłoszów, Grabieszyce, by po kawce u Teściów w Radzimowie wrócić do domu ;) Jak piękne to tereny Przedgórza Izerskiego, możecie przekonać się odwiedzając, te moje, wcześniejsze wpisy:
Nim jednak kilka fajniejszych zdjęć, pokażę Wam coś co mnie nieco podłamało. Kto tutaj zagląda pamięta piękny domek w Miedzianej nad którym tak się rozpisywałem. Wyglądał (niestety w czasie przeszłym ) on tak:


A teraz wygląda tak :(


Wkurza mnie też samo przejście graniczne, po naszej stronie. Ostatni kilometr to krzaczory i zarośnięta wąska ścieżka (a po czeskiej w miarę zadbana droga gruntowa):


Przejrzystość powietrza nie dopisała i choć słonecznie, to w oddali widać było mgiełkę, ale widoki w lesie niezastąpione:



Tutaj za jakieś 200 metrów jest najwyższy punkt naszej wspinaczki, czyli ok 454 m. npm. Już planuje jesienne treningi biegowe w tych okolicach, poza asfaltem jest też wiele fajnych szutrowych dróg :) 



Po wyjeździe z lasu (najszybsza droga asfaltowa to 5 km odcinek), przez granicę gdzie obowiązkowo zakupiliśmy pistacje, zaczęliśmy wspinać się z Miłoszowa do Grabiszyc, jest tam 1,5 km podjazd przy którym Landeskrone w Goerlitz to betka ;) Jest to odcinek na szczycie którego znajduje się Stożek Parkuna a co to takiego, odsyłam tutaj. Poniżej profil podjazdu (pomogłem sobie Stravą) 


Widoki jednak przednie:



A tutaj widok na kościół pw. Świętego Antoniego Padewskiego w Grabieszycach, osobny wpis o tym miejscu umieściłem tutaj


No i czując już zapach kawy u teściów, widok z Radzimowa:



3 komentarze:

  1. Ten Stożek to fajny !!!
    A dom to przysłupowa konstrukcja objęta na pewno "opieką" konserwatora zabytków - i pewnie dlatego padł... :/ Przykry to widok, bo ładnie wyglądał.

    OdpowiedzUsuń
  2. I znów u mnie byliście :) cieszę się, że Komuś się Grabki podobają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę tę trasę podgrzybkową wreszcie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń