Wczoraj wybrałem się żeby zapolować na Perseidy. Widziałem kilka przepięknych przecinających niemal cały nieboskłon ale nie udało mi się ich sfotografować. A to obiektyw nie w tę stronę zwrócony (bo te najładniejsze wcale nie wylatywały z Perseusza), a to akurat w tym momencie po długim naświetlaniu aparat przetwarzał pliki, a to się zagapiłem … hehehe Wrzucę jednak kilka fotek z wyprawy, bo dzisiaj jak pogoda dopisze zrobię chyba powtórkę.
Proszę nie regulować obrazu. To nie wina optyki, to tylko kręci się Ziemia ;) W pobliżu lewego górnego rogu widać Gwiazdę Polarną, która stoi jak byk!
Tutaj najlepsza jaką udało mi się strzelić:
Droga Mleczna w gwiazdozbiorze Łabędzia (na dole satelita, to nie meteoryt).
Samolocik i nad horyzontem po lewej rozbłysk dalekiej burzy:
Maleńka ledwo widoczna perseida:
A tutaj poszedłem szykować się do spania a aparat naświetlał ;) i nie, nie byłem pijany, drzewa stoją prosto :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz