Na początku napiszę, że udało mi się sfotografować "ptaszora" o którym pisałem w poprzednim poście. Zdjęć nie pokazuje bo identyfikacja trwa i na razie nie wiemy cóż to :) Kadry mam trzy bo w porannej porze były one niesamowicie szybkie, przeskakiwały z gałęzi na gałąź i nie nadążałem za nimi. Dlatego w tym poście przedstawiam towarzysza naszych wędrówek - Froda. Towarzyszki nie przedstawię bo twierdzi że nie lubi jak ją fotografuję (zawsze wiedziałem, że cienki ze mnie portrecista ;) )
Kończąca się jesień
1 tydzień temu
nie no...cudo!i te oczy!hipnotyzowac to on napewno potrafi :) Chyle czola entuzjascie LOTR!
OdpowiedzUsuńps. widziales mojego Georga? :P
dzięki :) Georg - to ten kudłaty w Twoim ostatnim poście ?
OdpowiedzUsuńwszystko sie zgadza :)
OdpowiedzUsuńzajrzyj do mnie i powiedz co to za okaz ornitologiczny w ostatnim moim poscie?
:)))