sobota, 24 października 2015

Nareszcie słonecznie

Dzisiaj było wyjątkowo ciepło i co najważniejsze - słonecznie! Wybraliśmy się więc z Tyrionem do lasu. I napiszę Wam jedno - to już ostatni dzwonek, żeby wybrać się i jeszcze w tym roku posłuchać śpiewu lasu. Zapach jest też cudowny. Wykorzystajmy to, bo już wkrótce nastanie "wielka cisza".










Jest sporo saren:





Co ciekawe buszują wciąż mrówki czerwone:






2 komentarze:

  1. Wielka cisza nie nastanie Jacku, bo jak dziś przechodziłem ze swoim psiakiem, Twój Tyrion mnie oszczekał hehe :)
    Prawda z tym lasem, jak tylko mogę wjeżdżam w las i prawdziwie odpoczywam.

    OdpowiedzUsuń