Jak zapowiadałem zamieszczam relację z wypadu na kolejkę gondolową do Świeradowa. Wiem, że miało być dwa trzy dni od ostatniej relacji, a jest osiem, no cóż tak bywa, w końcu są wakacje :).
Po przyjeździe na miejsce rzucają się w oczy dwie rzeczy. Pierwsza to nowoczesna infrastruktura, która jest usadowiona jak by w dziczy i w okół której nic nie ma. Po drugie parking - to jakaś porażka - wysypany grubym bazaltem plac, do tego stromo pod górkę tak że ruszając trzeba uważać by wyskakujące spod kół kamienie nie uszkodziły komuś samochodu. Zasmuciło mnie też (choć nie jestem jakimś żarłokiem) słabe menu w restauracji, zwłaszcza, że w okolicy nie ma żadnych przydrożnych sklepików, o co zapewne zadbał właściciel obiektu (bo kto lubi konkurencje).
Stacja dolna wygląda tak:
W górę jedzie się bardzo ładną gondolą (dorośli za wjazd i zjazd płacą 25 zł - dzieci mają ulgę, od małolatów do lat sześciu nie płaci się w cale - polityka prorodzinna ;) jestem ZA) - widok przez szybę na kolejkę:
Góry nie są za wysokie jednak widoki bardzo ładne:
Górna stacja:
Jedyny pozytyw to ten, że od samego Świeradowa można wjechać pod samo schronisko fajną wyasfaltowaną drogą co stanowi nie lada wyzwanie.
Stacja dolna wygląda tak:
W górę jedzie się bardzo ładną gondolą (dorośli za wjazd i zjazd płacą 25 zł - dzieci mają ulgę, od małolatów do lat sześciu nie płaci się w cale - polityka prorodzinna ;) jestem ZA) - widok przez szybę na kolejkę:
Góry nie są za wysokie jednak widoki bardzo ładne:
Po prawej stronie mamy szlak zjazdowy dla narciarzy i co by tu wiele mówić miejsce to jest głównie nastawione na tą atrakcję, o czym więcej poniżej.
Górna stacja:
Na górze jest wielu turystów (nie to co w poprzedniej relacji), których wabi sama kolejka i łatwość z jaką mogą się dostać na samą górę po czym zjechać. Jest bar piwny oraz schronisko:
Schronisko, w którym butelka wody kosztuje tyle co piwo ;) ale tak jest wszędzie. Niestety poza tym samo miejsce nie jest za atrakcyjne. W oddali można zobaczyć Łabski Szczyt oraz Śnieżkę jednak jeżeli chodzi o mnie to udał bym się jak najszybciej w stronę Polany Izerskiej i dalej taką ścieżką:
Jedyny pozytyw to ten, że od samego Świeradowa można wjechać pod samo schronisko fajną wyasfaltowaną drogą co stanowi nie lada wyzwanie.
Tak więc jeszcze raz podsumowując - tutaj to warto przyjechać zimą na narty, latem można do wspinaczki znaleźć inne, ciekawsze miejsce.
Jurek
OdpowiedzUsuńWitam ,szkoda, że nie wybrał się pan zielonym szlakiem ze szczytu gondolowej, na wieżę widokową Smrek w czechach tj. ok 3 km, piękne widoki. Na Smreku znajduje się także pomnik Theodora Körnera z 1909 r., upamiętniający pobyt niemieckiego poety na szczycie w 1809 r .Pozdrawiam.