Tytuł bloga to nic innego jak obiektyw mojego aparatu. Żadne tam wróżby, czy astrologia, których jest teraz pełno, a których jako katolik unikam. Cel tej strony jest jeden: z pomocą zdjęć chcę pokazać piękno otaczającego mnie świata, a także opowiedzieć o innych ważnych sprawach, z którymi warto się z Wami podzielić.
środa, 14 sierpnia 2013
Mała apokalipsa i podwójna tęcza
Gdy wczoraj na tron Mistrzyni Świata, wracała Caryca Isinbajewa, najpierw nad nami przetoczyła się mała apokalipsa, a później pokazała się podwójna tęcza :)
Jak się obrobię (czasowo) to też pokażę , bo u mnie było podobnie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się .
OdpowiedzUsuń