sobota, 31 marca 2012

Pierwsza w tym roku "wiosenna" burza ... śnieżna

Zachciało mi się kwiatków ;) Zagrzmiało, zerwał się wiatr i po chwili było tak jak poniżej czyli jak śpiewał Grechuta Wiosna, wiosna ach to Ty ;):



Po chwili było już tak:



Śnieg wciąż pada ;)



I po burzy:

1 komentarz:

  1. Faktycznie wyglądało to nieciekawie, akurat siedziałem w pracy, jak usłyszałem grzmot, a później zrobiło się nagle ciemno, a potem to już biało.
    Już myślałem, że mamy pełnię lata, a tu taka anomalia..
    a na kwiatki to właśnie w taką pogodę miło popatrzeć, ale w domu

    OdpowiedzUsuń